W niedzielę zgłębiałyśmy razem z moją mamą tajniki szycia patchworków (kurs podstawowy).
W warszawskiej Szkole Patchworku panowała bardzo przyjemna i twórcza atmosfera. Otrzymałyśmy mnóstwo informacji teoretycznych (o materiałach, niciach, podkładach, itp) oraz praktycznych, które swoje zastosowanie znalazły w szytych pracach. Niestety nie udało się wykończyć naszych prac, co pokazuje jak czasochłonną jest ta technika. Obie panie (Ania Sławińska i Marzena Krzewicka) prowadzące zajęcia są, jak dla mnie, mistrzyniami w szyciu patchworków! Posiadają ogromną wiedzę i doświadczenie w ich tworzeniu i chętnie się nią dzielą. Ja sama jeszcze chętnie skorzystam z innych zająć w szkole, a kusi mnie wiele warsztatów, bo oferta szkoły jest niezwykle bogata.
Przy tej okazji serdecznie dziękuje Jackowi, te zajęcia to prezent od męża z okazji rocznicy naszej pierwszej randki!.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz